niedziela, 30 grudnia 2012
2# Zayn < 3
Helou Directioners ! Oto imagin z Zaynem :P
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Zayn Malik to twój chłopak . Jesteś ze swoją nalepszą przyjaciółką I.T.P, w swoim , a raczej waszym ( Twoim , Zayna , Harrego , Louisa , Nialla i Liama ) domu . Siedzisz cała zapłakana , bo właśnie dowiedziałaś się , że jesteś w ciąży z Zaynem . I.T.P. doradzała ci , żebyś mu to powiedziała jak wrócą z wywiadu ( bo na nim byli ) , ale ty jej oczywiście nie posłuchałaś i zrobiłaś inaczej . Przecież Zaynowi nie potrzebne jest dziecko ! Teraz ma te wszystkie sprawy związane z karierą .. Wiesz , że cię kocha , ale postanowiłaś się wyprowadzić .
Kiedy I.T.P. już poszła , spakowałaś wszystkie twoje rzeczy i napisałaś chłopcom karteczkę o takiej treści : „ Hej chłopcy . Jeśli to czytacie , to znaczy , że mnie już z wami nie ma . Nie martwcie się , na pewno nie zrobiłam i nie zrobię nic typu samobójstwo ani nic . Nie obwiniajcie się też , bo to nie wasza wina , że uciekłam . Po prostu nie chcę robić kłopotu .. I PROSZĘ was - nie szukajcie mnie . Wasza na zawsze – T.I. . „
Kartkę wypsikałaś swoimi ulubionymi perfumami , zgięłaś na pół i położyłaś na blacie kuchennym po cym ruszyłaś na lotnisko . Chciałaś lecieć do Polski spotkać się z rodzicami , przyjaciółmi , wytłumaczyć im wszystko . Godzinę później siedziałaś już w samolocie . Cały czas płakałaś . Dosiadł się do ciebie jakiś chłopak , ale to cię nie obchodziło . Musiałaś sobie wszystko poukładać , więc nie zwracałaś na niego najmniejszej uwagi dopóki się nie odezwał .
Chłopak : Co ci się stało ? Nie mogę patrzeć gdy ktoś płacze ..
Ty : Słucham ? < chlip >
Ch : Pytam , czy coś się stało .. Może mógłbym pomóc ..
Ty : Nic się nie stało .. < chlip >
Ch : Przecież widzę , że płaczesz . Musiało się coś stać .. Powiedz mi ..
Ty : Nie mogę .. Nawet cię nie znam .. < chlip >
Ch : Może ty mnie nie , ale ja ciebie tak .. Ty .. Jesteś dziewczyną tego .. No .. Yyy .. Zayna .. Ma – lika ?
Ty : Może jestem .. A raczej byłam .. < chlip >
Ch : Więc o to chodzi .. Tak ?
Ty : Możliwe .. < chlip >
Ch : Rozumiem .. Jestem Tomy .. Pomogę ci ..
Ty : Nie trzeba . Ale .. Dziękuję … < chlip >
T : Nie ma za co ; ) . Ehh . I tak ci pomogę … :D
Ty : Nie .. Mi już nic nie pomoże … < chlip >
T : No jak mi nie powiesz co się stało , to na pewno ci nie pomogę , nie ? No weeź ..
Ty : Ale .. Ja wiem tylko jak masz na imię …. W ogóle cię nie znam …
T : To ja mam pomysł .. Gdzie mieszkasz ?
Ty : W … Warszawie .. < chlip >
T : Świetnie . Gdy wysiądziemy już z samolotu , zapraszam cię na kawę ;P
Ty : Nie lubię kawy … Heh ..
T : Widzisz ? Już się uśmiechasz . ; P . No to na herbatę ; DD
Ty : No ok. .. Ale będę musiała się jeszcze rozpakować ..
T : Mieszkasz sama ?
Ty : Nie . Z rodzicami ..
T : Opowiedz mi coś o sobie ..
Ty : Heh . Ok. .. No więc tak : Mam na imię T.I. , mam 19 lat ……….
Wasza rozmowa trwała strasznie długo . Zaprzyjaźniłaś się z Tomem , a on widocznie polubił ciebie . Kiedy samolot już wylądował , pierwsze co zrobiłaś to pożegnanie się z nim . Dałaś mu swój numer telefonu po czym wsiadłaś do taksówki i pojechałaś do domu się rozpakować oraz zobaczyć rodziców , którzy nie wiedzą o odwiedzinach . Boisz się jak zareagują rodzice na twój przyjazd i co najważniejsze na ciążę . Boisz się . Strasznie się boisz , no ale cóż .. Przecież nie usuniesz tego dziecka .. Nie dasz rady .. Właśnie wyciągasz walizki z auta i kierujesz się w stronę domu . Cała się trzęsiesz . Wchodzisz . Słyszysz mamę rozmawiającą z twoim tatą w kuchni . Idziesz tam …
T.M, ( twoja mama ) : T.I. ? Co ty tutaj robisz ? Kochanie ! A gdzie twój wybranek ? Czemu jesteś smutna ?
Ty : Ehh . Bo ja ..
Powiedziałaś rodzicom o wszystkich problemach .. Na wieść o ciąży się ucieszyli , ale potem mina im posmutniała . Obiecali ci pomagać . Nie mieli do ciebie żalu . Spojrzałaś na komórkę . Ponad 1000 nieodebranych połączeń od chłopaków , 1000 esemesów także od nich i .. Jeden od Tomiego . Chciał się spotkać . O 16 miałaś być w kafejce naprzeciwko parku . Z racji tego , że była 15 zaczęłaś się szykować . Wiadomości i esemesów od chłopaków ciągle przybywało . Najwięcej od Zayna . Nie przejmowałaś się tym . Byłaś już gotowa . 15.40 . Wyszłaś z domu i skierowałaś się do celu . Tomy już tam siędział . Gdy cię zauważył od razu wstał i cię przywitał . Dużo rozmawialiście , śmialiście się . Z Tomym czułaś się bardzo dobrze , ale .. Właśnie . ALE .. Nie wiedział o ciąży .. Tydzień po tym spotkaniu postanowiłaś mu powiedzieć . Kontaktu z 1D nie miałaś , ale nie przestawali dzwonić ani pisać . Umówiłaś się z Tomym do parku . Przyszedł punktualnie .
T : No więc ? Chciałaś pogadać : )
Ty : Ym .. Tak .. Bo ja .. Ja ci o tym nie mówiłam , ale .. Jestem .. Jestem w ciąży …
T : Co ? Z kim ? Od kiedy ?
Ty : Już gdy byliśmy w samolocie … Byłam w 2 tygodniu ..
T : WOW … Ale .. WOW ..
Ty : Tak , wiem . Przepraszam , że ci nie powiedziałam , ale nie wiedziałam jak zareagujesz .. Myślałam , że się de mnie odwrócisz i nie będziesz chciał mnie znać , bo mam 19 lat i już jestem z dzieckiem w brzuchu … To przecież dziwne jest ..
T : Pff . Wiesz ile dziewczyn jest w ciąży w wieku np. 17 lat ? Ja też się urodziłem kiedy moja mama miała 19 lat : ) . Nie martw się . Nigdy się od ciebie nie odwrócę .. ; )
Ty : Dziękuję : )
Po dwóch miesiącach zaczęłaś coś czuć do Toma , on do ciebie też i jesteście parą . Teraz chłopcy dzwonią do ciebie jeszcze częściej . Zmieniłaś numer telefonu . Żyjesz sobie teraz dobrze w waszym ( twoim i Tomyego ) domu . Czytałaś czasami w internecie o rozpadach one direction . Było ci strasznie smutno z tego powodu , bo myślałaś , że to przez ciebie . Na jakiejś stronce o 1D znalazłaś informację o tym , że podobno Zayn zaszywa się w pokoju i całymi dnami płacze trzymając twoje zdjęcie w ręku . Nie wierzyłaś w to więc się nie przejmowałaś . Jesteś w 9 miesiącu ciąży . Rodzice i przyjaciele pomagali ci przez nią przejść i w ogóle . Najbardziej pomagał ci Tomy Stoisz sobie przed zlewem w kuchni i chcesz zacząć myć naczynia gdy nagle ktoś obejmuje cię w talii . Myśląc , że to Tomy nic sobie z tego nie robisz . Ale zaraz .. Przecież on jest w pracy …
Ten ktoś : T.I. nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłem … Dlaczego mi nie powiedziałaś ?
Już dobrze wiedziałaś kto to był .
Ty : Zayn . Jak mnie znalazłeś ?
Z : Czyje ono jest ?
Ty : Odpowiedz mi , Zayn .
Z : Najpierw ty odpowiedz mi . Czyje jest to dziecko .?
Ty : Nie mogę ci powiedzieć .. Miałeś mnie nie szukać . Co ty tu w ogóle robisz ?
Z : Kocham cię . Nie mogłem dać ci tak po prostu odejść ! Te 9 miesięcy były dla mnie udręką ! Dlaczego uciekłaś ? Od kiedy jesteś w ciąży ? KTO jest ojcem ?
Ty : Ja .. Ja .. AAAAA ! Zayn ! Pomóż ! AAAAA !
Zaczęłaś rodzić . Zayn panikował jak się da . Zemdlałaś . Chłopak zadzwonił po karetkę i po resztę 1D . Zabrali cię do szpitala . Obudziłaś się , ale miałaś zamknięte oczy . Słyszałaś jak ktoś coś do ciebie mówi . To był Zayn trzymający cię za rękę .
Z : O boże .. T.I .. Ile ja bym dał żeby to było moje dziecko .. Ona jest śliczna … Zupełnie jak ty .. Kocham cię T.I … Proszę obudź się …
Ty : Zayn ..
Z : T.I. ! T.I. się obudziła !
Ty : Zayn , cicho ..
Z : A .. Przepraszam …
Ty : Gdzie ona jest ?
Z : Harry ją ma ….
Ty : A gdzie Tomy ?
Z : To .. Tomy ? Jaki Tomy ? To .. Z nim masz dziecko , prawda ?
Ty : Ehh , Zayn ..
Z : Wiedziałem …
Ty : Zayn ! Wysłuchaj mnie !
Z : Co .
Ty : Ty jesteś ojcem …
Z : JA ?
Ty : Tak ..
Z : Ale .. To .. Ale .. CO ? To dlaczego uciekłaś ?
Ty : Bałam się …
Z : Czego ?
Ty : Że zniszczę ci karierę ..
H : Ha . Że zniszczysz mu karierę ?
Ty : Harry ?
H : No , a nie widać ? T.I. ! Ty nie dossyć , że zniszczyłaś mu karierę to jeszcze serce ! Nam także , ale jemu najbardziej … Wiesz jak on za tobą tęsknił ?
Ty : Na .. Prawdę ?
Z : Tak …. T.I. proszę , wróć ze mną do Londynu .. I z naszą córeczką .. PROSZĘ ..
Ty : Ale ja mam chłopaka ..
T : T.I . . Jeżeli chcesz , wróć z nim . Zrozumiem . On cię kocha i kocha małą , a ona potrzebuje ojca ..
Ty : Tomy .. Nie będziesz zły ?
T : To twoja decyzja , a ja nie mogę być na ciebie zły . Znasz mnie przecież ; )
Ty : Muszę się zastanowić . A teraz dajcie mi tu moją .. Yyyy ..
Z : Nicole ; )
Ty : Heh .. Nicole ..
Wzięłaś ją na ręce . Była śliczna . A jaka podobna do Zayna . Gapiłaś się w nią przez pół godziny i rozmyślałaś nad swoim życiem . Czemu to takie trudne ? Kochasz Tomyego , ale .. Zayna chyba bardziej .. I do tego masz z nim taką piękną córeczkę …. Tydzień później wyszłaś ze szpitala . Nadal mieszkałaś z Tomym . Zayn i reszta mieszkali z wami , bo nie mieli się gdzie podziać . Nadszedł czas ich powrotu do UK .
Z : Ym .. Wiesz , że my dzisiaj .. Musimy lecieć … < chlip >
Ty : Tak wiem , Zayn …
Z : T.I. .. Kocham cię .. Ciebie też Nicole .. Nie chcę was stracić ..
Ty : A kto powiedział , że nas stracisz ?
Z : CO ? Czyli , że .. Wy .. JEEEEEEEEEE ! Miłość mojego życia i .. I miłość mojego życia junior lecą z nami do Londynu !!! Kocham Was !
Tomy zrozumiał twoją decyzję . Ma teraz dziewczynę z którą jest szczęśliwy . Nigdy go nie zapomnisz . Ty mieszkasz razem z Zaynem i waszą córeczką w Londynie . Zayn nadal rozwija swoją karierę muzyczną oraz ma też czas dla rodziny . Niedługo po przylocie do UK Zayn ci się oświadczył i tak oto jesteś najszczęśliwszą kobietą na świecie i będziesz do końca życia : )
------------------------------------------------------------------------------------------
Uff . Się napisałam xD . Mam nadzieję , że się spodobał .. Trochę spieprzyłam końcówkę , ale dupa . Ważne , że jest xD
Bye . C;
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
fajnyy czekam na następnego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ! nic nie spieprzyłaś ;D Dziękuje za komentarz u mnie ! <3 http://szalencze-marzenia-szararzeczywistosc.blogspot.fr/
OdpowiedzUsuńno spodobal sie bardzo ;p najfajniejsze jak on ja wtedy od tylu objal ♥
OdpowiedzUsuń